czwartek, 9 kwietnia 2015

02. Pokolenie I: Reszta studiów.


Witajcie!
Przez to że postanowiłam że Dorotka będzie mieć przyspieszone studia,
skupiłam się na tym żeby zdała... z wyróżnieniem ;)
Po drugim roku dziekanat wybrał jej kierunek: Filozofia.


Dorota rozpoczęła II rok z kreatywną myślą! Namaluje obrazek!
Sprzedała go aż za.... 6$!
Malowała go całą noc, było warto ;)

Przyjaźń z Sobiesławem rozkwita! Dziś rozmawiali o budownictwie, co dziwne, Dorota znów była w piżamie - chyba ją bardzo lubi :)
I znów stali w tym samym miejscu.

Zauroczona Sobiesławem, Dorota postanowiła zadbać o linię ;)
Dopingowała ją Blondi, która znów się uczyła.

Dorota jest bardzo nieśmiała... postanowiła podbudować sobie charyzmę.
Stwierdziła że statki kosmiczne i promy to najlepszy temat do przemówień!

A że koniec roku się zbliżał, a wagarowała cały III semestr...tym razem musiała napisać pracę semestralną...  eh. co za życie. III rok skończyła ze śr. 5,0 

Tu Dorota postanowiła zrobić sobie coś do jedzenia. W końcu gotowanie to jej hobby!
Niestety,  to że śmierdziała, wywaliło połowę ludzi z kuchni i nie tylko.

Chcąc jednak wyjść na ludzi, wzięła prysznic. To jedne z jej ostatnich pryszniców. W końcu nie wiem czy będzie ją stać w Miłowie na coś porządnego.

Radek - jak się okazało, miał na imię rudy (nie)brat - zainteresował się chudą sylwetką Doroty, ta pokazała mu kilka sztuczek fitness... jego entuzjazm zmalał.

W międzyczasie ktoś wywalił kosz od śmietnika... pewnie ta krowa!
Gdyż mój akademik jest proLamowy. 
No cóż... karaluchy przyszły, ludzie zwiali... ale Dorota jak superbohaterka pozbyła się robali!

Odkryła również nową zabawę!
Zbiera liście w kopę, a potem ją rozwala. 
Fascynujące!

Jej związek z Sobiesławem rozkwita!
W końcu oboje są pięknie rudzi. Tu go gilgotała

A tu po raz pierwszy wymieniali się śliną <3
Dorocie wcale nie przeszkadzało że śmierdzi.

Olewając moje poprzednie zapewnienia, Dorota rozwijała swój talent, tańcząc z Halinką.
Krystyna (fioletowa sukienka) chwilę później do nich dołączyła.

Halinka uciekła na wykład, a Dorota zaprosiła Krystynę na ser, na koszty firmy Akademik.

Niestety zbliżał się termin Sesji Końcowej.
Przedostatnią noc Dorota spędziła na nauce.... gotowania ;)

Ostatniego wieczora przed sesją, udała sie do Klubu Studenckiego.
Tam spotkała czarnowłosą barmankę, która wydzwania teraz do niej po kilka razy dziennie.. -,-



I oto najciekawsze wydarzenia ze studiów Doroty.
Skończyła studia z wyróżnieniem. 
Wieczorem będę jej losować zawód, no i rozpocznie się budowa Rezydencji Miedziaków. 

CYA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz